Amerykanka wytykała Idze Świątek, teraz zrobiła to samo. Kibice mieli dość

Danielle Collins znów dała o sobie znać. Amerykańska tenisistka, która obraziła Igę Świątek w czasie ćwierćfinałowego meczu turnieju olimpijskiego w Paryżu, tym razem znów nie wytrzymała napięcia i otwarcie pokazała swoje niezadowolenie. Zawodniczka tym razem skarciła publiczność siedzącą na widowni, ale też robiła dokładnie to, o co miała żal do liderki rankingu WTA podczas igrzysk.

Danielle Collins znów dała o sobie znać
Danielle Collins po trzech tygodniach bez gry wróciła na kort i nie pokazała się od najlepszej strony. Amerykanka przegrała w Monterrey starcie z Eriką Andriejewą, starszą siostrą Mirry, 6:1, 3:6, 3:6, a jeszcze w czasie meczu pokazała, że nie potrafi trzymać nerwów na wodzy. Tenisistka odczuwa najwyraźniej ogromną presję związaną z tym, że, jak wcześniej zapowiedziała, to jej ostatni rok w tourze i chciałaby być jak najlepiej zapamiętana. Niestety jej zachowanie sprawia, że kibice zaczynają mieć jej dość.

Danielle Collins upomniała kibiców
“Co tu się dzieje? Nie rozumiem tego. To nie takie trudne, pozwolić nam grać w tenisa i okazać wsparcie” — mówiła w czasie meczu z 20-latką, irytując się zachowaniem kibiców, którzy głośno zachowywali się w czasie, gdy przy piłce była urodzona w Rosji tenisistka.

Daniel Collins była o to wściekła na Igę Świątek. Robi to samo
Co ciekawe, Danielle Collins w tym meczu robiła dokładnie to samo, co podczas starcia na igrzyskach olimpijskich wypominała Polce. Mianowice zarzucała Idze Świątek celowe przerywanie serwisu. Iga Świątek, gdy Collins miała serwować, podnosiła rakietę w górę, sygnalizując, że nie jest gotowa. W meczu z Eriką Andriejewą dostrzeżono takie samo zachowanie u Amerykanki.