Iga Świątek za pokonanie Rosjanki zarobiła fortunę. A to jeszcze nie koniec

Iga Świątek przebrnęła przez pierwszą rundę US Open, pokonując w dwóch setach kwalifikantkę Kamillę Rachimową. 6:4, 7:6 (6). Liderka światowego rankingu już po wywalczeniu awansu do drugiej rundy wielkoszlemowej imprezy zapewniła sobie niemałe wynagrodzenie. Wszystko dzięki organizatorom, którzy w tym roku postarali się o rekordową pulę nagród dla uczestników US Open.

Za nami pierwsze dni ostatniej w tym roku imprezy wielkoszlemowej – US Open. Jeśli chodzi o turniej singlowy pań, eksperci wciąż nie mogą zdecydować, która zawodniczka ich zdaniem ma największe szanse na końcowy triumf. Jedni stawiają na Arynę Sabalenkę, inni czekają na kolejną niespodziankę ze strony Amandy Anisimovej. Są jednak osoby, które mocno wierzą w to, że tym razem po drugi w karierze tytuł mistrzyni US Open sięgnie Iga Świątek. Polka w 2022 roku pokonała bowiem w finale Ons Jabeur i odniosła historyczny triumf na nowojorskich kortach.

Iga Świątek ma już za sobą mecz pierwszej rundy w tegorocznej edycji US Open. Choć w teorii jako liderka światowego rankingu Polka ma mieć z pozoru łatwą drabinkę, już na samym początku rywalizacji pojawiły się problemy. Kwalifikantka Kamiila Rachimowa od pierwszego gema sprawiała problemy pierwszej rakiecie świata. I to do tego stopnia, że w drugim secie o triumfie raszynianki przesądził bowiem dopiero tie-break. Po zaciętej dwusetowej batalii pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa pokonała Rosjankę 6:4, 7:6 (6). e