Czy US Open będzie zalążkiem poważnej zmiany warty w tenisowym światku? Wszystko na to wskazuje, a statystyki, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych, są tego najlepszym dowodem.
Iga Świątek może zacierać ręce. Na to czekała całą karierę, co za widok
Na kanale YouTube tenisowego US Open znacznie większą popularnością cieszą się skróty i materiały ze spotkań z udziałem kobiet, a eksperci wprost przyznają, że rywalizacja w kobiecej odsłonie turnieju w Nowym Jorku przysporzyła znacznie więcej emocji. To spory zwrot w porównaniu z głosami, które dobiegały jeszcze kilka miesięcy temu. Wtedy zarzucano, że walka w kobiecym tourze jest po prostu nudna i toczy się pod dyktando Igi Świątek, która wręcz “zabija” emocje.
Tymczasem liderka światowego rankingu z tegoroczną odsłoną wielkoszlemowego turnieju w Stanach Zjednoczonych pożegnała się w ćwierćfinale, a pod jej nieobecność w Nowym Jorku triumfowała Aryna Sabalenka. Skrót z jej finałowego meczu z Jessicą Pegulą (pogromczynią Igi Świątek) w serwisie YouTube ma ponad 1 mln wyświetleń, podczas gdy skrót z meczu Jannika Sinnera z Taylorem Fritzem w finale turnieju ATP osiągnął 527 tys. wyświetleń.
Co ciekawe dla porównania, skrót z ćwierćfinałowego starcia Świątek z Pegulą ma obecnie 42 tys. wyświetleń, a ćwierćfinałowe starcie Sinnera z Daniiłem Miedwiediewem uzyskało do tej pory 62 tys. wyświetleń. Kibice chętniej oglądali natomiast półfinałowy bój Emmy Navarro z Sabalenką, który dobił do 65 tys. wyświetleń.
Aryna Sabalenka powoli zbliża się do Igi Świątek w rankingu WTA. Białoruska tenisistka wygrała w tym roku swój pierwszy turniej US Open i może mówić o bardzo udanym okresie po powrocie spowodowanej kontuzją. Prócz amerykańskiego turnieju wielkoszlemowego, triumfowała również w Cincinnati, po drodze eliminując Igę Świątek.
Kontuzja, której doznała Sabalenka wykluczyła ją z udziału w igrzyskach olimpijskich. Okazuje się, że mogło to działać na jej korzyść. Dziennikarz Ben Rothenberg zauważa, że oprócz Sabalenki, na turnieju w Paryżu nie było również Jannika Sinnera, który wygrał męski turniej US Open.
“Warte odnotowania: obaj tegoroczni zwycięzcy US Open nie wystąpili w igrzyskach olimpijskich. W 2028 r. może to nie mieć tak dużego znaczenia, ponieważ igrzyska olimpijskie odbędą się na twardych kortach w USA, ale warto zauważyć to, że mistrzowie US Open z 1996 r. (Pete Sampras i Steffi Graf) opuścili igrzyska olimpijskie w Atlancie” — napisał Rothenberg na portalu X.
