Iga Świątek pewnie pokonała Darię Kasatkinę 6:1, 6:0, ale nadal nie była pewna awansu do półfinału WTA Finals. Wszystko zależało od spotkania Coco Gauff z Barborą Krejcikovą. Niestety Amerykanka bardzo zawiodła i przegrała to starcie 5:7, 4:6. To oznacza, że Czeszka zajęła pierwsze miejsce w grupie, a nasza tenisistka pożegnała się z turniejem.
Iga Świątek w pierwszym meczu na WTA Finals miała problemy, ale finalnie ograła Barborę Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2. Następnie przegrała 3:6, 4:6 z Coco Gauff. W ostatnim spotkaniu zmierzyła się z Darią Kasatkiną, która zastąpiła kontuzjowaną Jessikę Pegulę. Tym razem nasza tenisistka pokazała się z kapitalnej strony i bez żadnych kłopotów ograła rywalkę 6:1, 6:0.
\
Oto pary półfinałowe WTA Finals. Koniec marzeń Igi Świątek.
Świątek nadal nie była jednak pewna awansu do półfinału. Wiele zależało od spotkania Coco Gauff z Barborą Krejcikovą. Polka znalazłaby się w najlepszej czwórce turnieju tylko jeśli Amerykanka wygrałaby to starcie. Spotkanie w pierwszym secie było bardzo wyrównane, ale w decydujących momentach Gauff zawiodła i to Czeszka wygrała 7:5.
W drugiej partii obie strony szły gem za gem. W końcu Krejcikova pokazała się ze świetnej strony i przełamała rywalkę. Tym samym stanęła przed wielką szansą na wygranie tego starcia. Gauff nie zmierzała się poddawać i miała kilka breakpointów. Nie wykorzystała ich jednak i Czeszka ostatecznie wygrała 6:4, triumfując w całym meczu. Przez to Świątek skończyła zmagania na trzecim miejscu i niestety odpadła z dalszego udziału w WTA Finals.
W drugiej grupie najlepsza okazała Aryna Sabalenka. Białorusinka zajęła pierwsze miejsce i zmierzy się z Coco Gauff w półfinale tego turnieju. Drugą parę stworzyła zwyciężczyni grupy Polki Barbora Krejcikova oraz Qinwen Zheng.
Iga Świątek nie zakończyła jednak jeszcze zmagań w tym roku. Pod koniec grudnia weźmie udział w United Cup. Tam w pierwszym meczu zmierzy się z Malene Helgo.
