Pogromczyni Polek wzięła telefon i nie wytrzymała. Skandal po półfinale, wszystko pokazała
Linda Noskova nie otworzyła w najlepszym stylu nowego sezonu. Czeszka z Australian Open pożegnała się już na etapie pierwszej rundy, w związku z czym niepocieszona wybrała się do Abu Zabi. Tam doszło jednak do przełomu, nasza południowa sąsiadka pokonała między innymi Magdalenę Fręch czy Magdę Linnete. Dopiero w półfinale zbyt mocna okazała się Ashlyn Krueger. 20-latkę po ostatniej piłce spotkała przykra niespodzianka.
Polscy kibice tenisa na pewno dobrze kojarzą Lindę Noskovą. Czeszka aż pięciokrotnie w swojej karierze mierzyła się z Igą Świątek. Ostatnio całkiem niedawno napędziła raszyniance stracha podczas finałow Billie Jean King Cup. 20-latka urwała nawet faworytce jednego seta, lecz na tym skończyły się dla niej dobre wiadomości. Wiceliderka rankingu WTA szybko odzyskała właściwy rytm, odprawiając kilkadziesiąt minut później z kwitkiem niżej notowaną przeciwniczkę.
Obecny sezon nasza południowa sąsiadka ma na razie słodko-gorzki. Pewnie oczekiwała od siebie więcej podczas Australian Open. Turniej w Melbourne jak szybko zaczęła, tak szybko skończyła, bo na otwarcie lepsza okazała się Clara Tauson. Lindę Noskovą z tego powodu czekał więc długi odpoczynek. Przerwa w grze chyba zadziałała, ponieważ w Abu Zabi 20-latka pokazała się z o wiele lepszej strony.
